[ Pobierz całość w formacie PDF ]
miętnością spojrzenie dziewczyny podkreślało szczerość
tego wyznania. Wśród poskręcanych włosów, palce Mi
chaela poszukiwały rosV, która zbierała się tam dla nie
go. Jego kobieta jest 'słodka i nienasycona w łóżku,
a wśród ludzi jest królową gracji.
To nie fair powiedziała Ginger resztką tchu,
odpierając coraz słabiej jego podchody i wzmagając
w nim jednocześnie rosnącą chęć ukrycia się w jej ciele.
Uśmiechając się, z łatwością udaremnił jej wysiłki,
przyciskając jej uda do'pościeli. Zanurzył się głębiej,
dotykając miejsca, które wyzwoliło płomień. Jej długie
westchnienia wypełniało czysto kobiece pragnienie speł
nienia. Patrzył jak wspina się na szczyt, dostosowując
swoje pieszczoty do rytmu jej ciała. W końcu otworzyła
oczy i spojrzała na niego.
Zapłacisz mi za to obiecała Ginger ostatnim
tchnieniem, .zanurzając się w ekstazie.
Liczę na to odparł prawie łagodnie, przytrzy
mując jej wilgotne od trudów wspinaczki ciało. Następ
nie przekręcił się na plecyj .ułożył ją na sobie. Jej włosy
opadły na nich, niczym czerwonozłota zasłona. Czuł jej
zapach pomieszany z przesycającym powietrze zapa
chem miłości. Pogłaskał ją po plecach.
Jesteś piękna wyszeptał, pieszcząc ją delikatnie.
171
Ginger przeciągnęła się w rozleniwieniu.
To było bardzo podstępne wyznała bez zbyt
niego przekonania, zastanawiając się jednocześnie nad
sposobem zemsty.
Wydawało mi się, że wywiązałem się dość dobrze
odparował spokojnie i spojrzał w dół na jej rozluz
nione już ciało. Zdaje się, że ci się to spodobało.
Ty też przeżyjesz co nieco, gdy tylko odwzajemnię
przysługę.
Jego oczy zabłysły.
To mi się zaczyna jeszcze bardziej podobać. Agre
sywna z ciebie kobieta.
Ginger zaśmiała się, przesuwając dłońmi po torsie
mężczyzny. Mimo że powiedział to lekko wiedziała, że
mówi prawdę. Michael nie bał się jej siły, nie zamierzał
także związać jej ze sobą. Jego miłość i zaufanie dały
jej najcenniejszy podarunek: wolność, aby mogła być
sobą. Zwiadomość tego napełniła ją potrzebą dokona
nia w przyszłości rzeczy wielkich i ważnych.
Delikatnie skubała wargami jego skórę, próbując
i podniecając jednocześnie. Jego przyspieszony oddech
tylko pobudził ją do działania.
Możesz pożałować tych słów jej palce przesu
nęły się niżej. Możesz tego nawet bardzo żałować
mój mężczyzno wyszeptała, przesuwając twarz tam,
gdzie były teraz jej dłonie.
O Boże, Elizabeth wymamrotał, stając w ogniu.
Gdzie się tego nauczyłaś?
Ty mnie tego nauczyłeś ostatnim razem. Nie pa
miętasz już? spytała, łaskocząc go ustami w brzuch.
Jedyną odpowiedzią, na jaką mógł się teeaz zdobyć
był przeciągły jęta
Stworzyłem czarownicę skamlał, czując jak jej
język odkrywa jego ciało. Pragnął ją objąć, lecz nie zdo-
172
łał tego uczynić, leżał bowiem jak dobrowolny więzień
jej namiętności. Gdy poczuł zbliżającą się rozkosz, wy
szedł jej naprzeciw, wymawiając jej imię i pieszcząc
złote płomienie jej włosów.
Kocham cię szepnęła, dążąc do połączenia.
Michael otworzył na chwilę oczy.
To dobrze. Należymy teraz do siebie i nie porzucę
cię bez względu na to, co się może wydarzyć obiecał
ochrypłym głosem.
Michael przyglądał się ubierającej się Ginger. Wspól
na kąpiel* z której niedawno wyszli sprawiła mu dodat
kową przyjemność. Poruszała się z gracją, a jej uśmiech
mówił o szczęściu.
Pomogę ci powiedział, widząc jak zapina
bluzkę.
Ginger roześmiała się, potrząsając głową.
Nie. Będziesz to robić w nieskończoność, a po
winniśmy zejść na dół, zanim sędzia i Tilly zaczną nas
szukać w głosie Ginger zabrzmiał smutek.
Michael natychmiast wychwycił zmianę nastroju.
Przyciągnął ją do siebie czując, że ciało jej napełnia
się bólem.
Ty wiesz, prawda?
Ginger oparła głowę o jego tors i przytaknęła.
Tak wiele rzeczy zaczyna teraz do siebie pasować.
Ale choroba i starość to jeszcze nie wystarczające po
wody, aby uczynić coś takiego. Musiało być coś jeszcze.
Nie chciałem cię okłamać.
Azy ukazały się w jej oczach i stoczyły się po policz
[ Pobierz całość w formacie PDF ]