[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wozów, a wszystko razem wlok oby si po drogach hiszpa skich w tempie najwy ej pi tnastu mil
dziennie. Nic wi c dziwnego, e Francuzi woleli zaryzykowa wys anie zaopatrzenia morzem. A co to
dzie za cios dla zn kanej armii francuskiej, gdy odkryje, e ma eskadr brytyjsk na swej flance i e
najlepsza trasa komunikacyjna zosta a przerwana.
Gdy szed ku pompie, by z pomoc Polwheala wzi k piel, wpad a mu do g owy nowa my l.
Prosz pos po aglomistrza powiedzia .
aglomistrz Potter przyby na ruf i czeka stoj c na baczno , podczas gdy Hornblower obraca si
pod strumieniem pompowanej mu na kark wody.
Potrzebna mi bandera francuska, Potter rzek Hornblower. Czy nie mamy jakiej na
pok adzie?
Bandera francuska, sir? Nie, sir.
To zrób j . Masz na to, Potter, dwadzie cia minut.
Hornblower my si dalej pod wod tryskaj z pompy i radowa si jej orze wiaj cym dzia aniem
w ten upalny poranek. Istnia a szansa, e aden Francuz z przyl dka Creus nie spostrzeg porwania
Amelie i e w tej chwili jest to jedyny l d w zasi gu widzenia. Nawet je li kto ich zauwa ,
ostrze enie ca ej linii brzegowej o obecno ci brytyjskiego okr tu liniowego zajmie wiele godzin.
Wzi wszy jednego francuza przez zaskoczenie, nale y ten efekt zaskoczenia wyzyska do ko ca, stosuj c
wszelkie rodki mog ce przyczyni si do zadania skutecznego ciosu. Wróci do swej kabiny i wk adaj c
wie czyst bielizn , opracowywa w my li szczegó y swoich planów, które teraz straci y poprzedni
mglisto i przybra y bardziej realne kszta ty.
niadanie, sir? zapyta Polwheal na wszelki wypadek.
Przynie mi kawy na pok ad rufowy odrzek Hornblower. Nie móg znie my li o jedzeniu
mo e z podniecenia, a mo e z powodu obfitego obiadu, jaki zjad poprzedniego dnia.
Z pok adu rufowego wida by o na horyzoncie wprost przed nimi zamglone b kitnawe masywy
szczyty Pirenejów. Mi dzy górami a morzem ci gn a si droga z Francji do Hiszpanii. Pomocnik
aglomistrza przybieg na ruf trzymaj c w obu r kach zwini p acht tkaniny flagowej.
Panie Vincent powiedzia Hornblower. Prosz podnie t bander zamiast naszej.
Oficerowie stoj cy w grupce przy burcie zawietrznej pok adu rufowego odprowadzili wzrokiem obc
trójkolorow bander wci gan na maszt, a potem zerkaj c ca y czas na kapitana zacz li szepta mi dzy
sob , lecz aden nie odwa si rozpocz rozmowy z Hornblowerem stoj cym przy burcie nawietrznej.
Hornblowera echta o mile zarówno ich podniecenie, jak i milcz ce wyczekiwanie.
Panie Bush, prosz posia ludzi na stanowiska, jak tylko sko cz niadanie rozkaza .
I przygotowa okr t do boju. Lecz furty niech b zamkni te. Szalupa i barkas maj by na zawo anie
gotowe do opuszczenia.
Marynarze schodzili si ze niadania popychaj c si nawzajem i paplaj c zawzi cie. Rozkaz
przygotowania do boju, francuska bandera na maszcie, góry Hiszpanii przed nimi, zdobycz poranna,
wszystko to wprawi o ich w niezwyk e podniecenie.
Niech ci tam na pok adzie g ównym b cicho! krzykn Hornblower. Wygl daj , jakby ich
wypuszczono z domu wariatów.
Ha as ucich nagle, a ludzie przemykali si teraz na palcach jak dzieci w domu ojca, który atwo wpada
w gniew. Zdj to grodzie, arz ce si w gle z kambuza wysypano za burt . Ch opcy biegali z prochem do
dzia ; pojemniki na pociski mi dzy armatami nape niono czarnymi elaznymi kulami, aby by y pod r
w razie potrzeby.
Gotów do boju, sir zameldowa Bush.
Hm chrz kn Hornblower. Kapitanie Morris, je li b chcia wys barkas i szalup ,
musz mie w ka dej po dwudziestu nierzy. Prosz kaza swoim ludziom, eby byli gotowi.
Hornblower wzi jeszcze raz lunet i obejrza uwa nie zbli aj si szybko lini brzegow . Zobaczy
strome zbocza skalne; u ich stóp, tu przy skraju wody, wi a si droga, a mapy mówi y, e brzeg jest tu
urwisty. Lecz dla ostro no ci warto wkrótce zacz sondowanie. Ryzykuje podchodzenie do zawietrznego
brzegu bronionego przez ci kie baterie Sutherland mo e dosta porz dnie, zanim zd y przebi si
przeciw wiatrowi poza ich zasi g. Hornblower liczy nie tylko na efekt podst pu, lecz tak e na to, e
Francuzi nie uwierz , i okr t brytyjski zechcia by pój na takie ryzyko.
Francuzi z baterii brzegowych mog sobie atwo wyt umaczy obecno francuskiego liniowca
w pobli u brzegu; mo e odwa si wyp yn z Tulonu, mo e przybywa z Atlantyku albo zaatakowany
przez Brytyjczyków uciek z której wyspy jo skiej i szuka schronienia po d ugim b dzeniu. Nie wierzy ,
e otworz ogie nie zostawiwszy czasu na wyja nienia.
Na rozkaz Hornblowera Sutherland wzi kurs równoleg y do brzegu, id c pó wiatrem ku pó nocy.
W lekkim powiewie posuwa si wolno tu poza zasi giem strza u armatniego z brzegu. ar la si
z nieba. Za oga czeka a w milczeniu na swych stanowiskach, oficerowie zgromadzili si na pok adzie
rufowym, a Hornblower z twarz ociekaj potem przeszukiwa brzeg lunet w nadziei znalezienia
jakiego celu. Pod s abym wiatrem z takielunku szed tylko cichutki pogwizd, stukot bloków do wtóru
agodnego ko ysania si okr tu brzmia w tej ciszy nienaturalnie g no, podobnie jak monotonny g os
sonduj cego. Nagle odezwa si Savage z topu fokmasztu.
Tam, za cyplem jest pe no ma ych stateczków, sir, na kotwicach. Ledwo je st d widz , sir.
Ciemny punkcik zata czy w obiektywie lunety Hornblowera. Opu ci j , by da odpoczynek
zm czonemu oku, a potem przy znowu. Punkcik, by wci widoczny; by a to trójkolorowa bandera
powiewaj ca leniwie na wietrze z masztu na cyplu. W nie tego szuka Hornblower. Bateria francuska
ulokowana na szczycie ska y. Przypuszczalnie czterdziestodwufuntówki, fachowo ustawione, mo e nawet
z paleniskami do rozgrzewania pocisków aden okr t nie jest w stanie zagrozi im z morza. Poni ej
oczy a si ma a flotylla przybrze na, która uciek a tu na widok nie znanego okr tu.
Niech nierze po si na pok adzie powiedzia Hornblower do Morrisa. Nie chcia , aby
czerwone uniformy piechoty morskiej ustawionej w szeregach na rufie zdradzi y przedwcze nie, co to za
okr t.
Sutherland wlók si powoli i szarawe, opadaj ce stromo zbocza rysowa y si teraz dok adniej,
poniewa na rozkaz Hornblowera okr t podszed bli ej do brzegu. Gdy tylko Hornblower przestawa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]