[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- A ja - odpowiedziała Jennifer - spędzę resztę życia, dziękując
opatrzności za to, że mi cię zesłała.
- Mam z tego zrozumieć, że mówisz tak"? - spytał, a kąciki ust
uniosły mu się w uśmiechu.
- Och, jasne!
Chance wsunął jej pierścionek na palec, zanim mogłaby zmienić
zdanie i przypieczętował to miejsce pocałunkiem. Potem objął ją mocno
w pasie i uniósł wysoko.
Jennifer uśmiechnęła się radośnie. Po raz pierwszy od bardzo dawna
poczuła się szczęśliwa.
Anula & Polgara
ous
l
anda
sc
[ Pobierz całość w formacie PDF ]