[ Pobierz całość w formacie PDF ]

tak bardzo, że człowiek czuje się winny, jeśli miłości nie Zmiertelne twoje ciało będzie naprawione i odnowione,
odwzajemnia i mocno z tobą związane, a gdy umrze, nie pociągnie
miłością. I nie żądamy od przyjaciół niczego cię z sobą do grobu, lecz przetrwa i pozostanie z tobą
oprócz owych oznak życzliwości. Stąd też żal tak gwałtowny, przed obliczem Boga, który trwa i pozostaje na zawsze.
gdy któryś z przyjaciół umiera. Ogarnia nas wtedy Dlaczego więc schodzisz na manowce, dlaczego kroczysz
ciemność smutku, błogość w gorycz się przemienia, serce za głosem ciała? Niech raczej ono się nawróci i za tobą
nurza się we łzach. Zgasłe życie umierających staje się idzie. Cokolwiek poznajesz za jego pośrednictwem, poznajesz
śmiercią dla nas, którzy zostajemy. tylko częściowo. Cieszy cię to, ale jednak jest to tylko
Szczęśliwy jest człowiek, który kocha Ciebie, a przyjaciela część, należąca do całości, której nie znasz. To w celu
w Tobie, nieprzyjaciela zaś ze względu na Ciebie. ukarania ciebie taka granica poznania została wyznaczona
Tylko taki człowiek bowiem niczego, co jest mu drogie, dla twoich zmysłów. Ale nawet gdyby było inaczej, gdyby
nie traci, bo wszyscy są mu drodzy w Tym, którego utracić zmysły twoje były zdolne do ogarnięcia całości, pragnęłabyś,
nie można. A Tym jest któż inny, jeśli nie nasz Bóg, aby wszystko, co zaistniało w terazniejszości, przemijało
który niebo i ziemię stworzył i napełnia je swoją obecnością,  byś mogła większą czerpać radość z całości. Przecież
bo właśnie przez takie napełnianie stworzył je? Ciebie przez zmysły dociera do ciebie także to, co mówimy.
traci tylko ten, kto sam Ciebie opuszcza. A opuszczając I nie chcesz, żeby sylaby na zawsze trwały, chcesz, żeby
Ciebie, dokądże ucieka, dokądże natychmiast zmierza, ulatywały, a na ich miejsce zaczynały dzwięczeć inne, i
jeśli nie od łaskawości Twej do Ciebie zagniewanego? żebyś mogła usłyszeć całość wypowiedzi. Zawsze tak ma
Dokądkolwiek się rzecz z częściami składającymi się na całość. Nie istnieją
się zwróci, wszędzie napotka karzące go prawo wszystkie jednocześnie, ale jeśli można je odczuć jako
Twoje. Prawo Twe to prawda, a prawda  to Ty sam. jedność, to dają więcej radości razem wzięte niż każda
10. Boże mocy, nawróć nas, ukaż nam oblicze Twoje, część z osobna. Lecz o ileż jeszcze więcej wart od nich
a ocalejemy. Dokądkolwiek człowiek chciałby pójść  jeśli wszystkich jest Ten, który je wszystkie stworzył. To On
nie zwróci się do Ciebie, wszędzie go dopada i przygważdża jest Bogiem naszym. On nie odchodzi, bo nic nie może nastąpić
cierpienie, choćby nawet chwytał się rzeczy pięknych, po Nim. Jeśli rzeczy materialne dają radość, Boga
ale takich, które są poza Tobą i poza jego duszą. A trzeba za to chwalić. Miłość zwróć nie ku nim, ale ku ich
przecież one w ogóle by nie istniały, gdyby nie pochodziły Stwórcy, bo inaczej  upodobania twoje sprawią, że ty nie
od Ciebie! Jak słońce, wschodzą te rzeczy i zachodzą. Gdy będziesz się Jemu podobać.
wschodzą, to jakby zaczynają istnieć. Wzrastają potem aż 12. Jeśli podobają się dusze, trzeba je kochać w Bogu.
Bo także dusze są zmienne, a w Nim osiągają trwałą równowagę. O pięknie i proporcji w dwóch czy trzech tomach. Nie pamiętam
Inaczej  szłyby własną drogą ku nieistnieniu już  ale Ty wiesz to, Panie. Nie mam już tego
W Nim trzeba je kochać. Porwij je z sobą ku Niemu  dzieła, gdzieś mi się zagubiło.
wszystkie, które zdołasz poruszyć  i powiedz im:  Jego 14. A co mnie skłoniło, Panie Boże mój, żeby tę książkę
miłujmy, dedykować Hieriuszowi, jednemu z retorów rzymskich? Nie
Jego! On to wszystko uczynił, a nie przebywa daleko znałem go osobiście, lecz bardzo wysoko go ceniłem ze
od nas". Bo nie jest tak, że uczynił i odszedł. Od Niego względu na otaczającą go wielką sławę uczoności, jak też
pochodząc, te rzeczy w Nim istnieją. On jest wszędzie tam, dlatego, że dotarły do mnie różne jego wypowiedzi, które
gdzie odczuwamy smak prawdy. Przebywa w samej głębinie mi się spodobały. Ważniejsze jednak było to, że podobały
naszego serca, a serce odeszło od Niego, by błądzić po się innym i że ludzie wysławiali go pod niebiosa. Podziwiali,
manowcach.  Wróćcie, występni, do serca" 6  uchwyćcie się że ten Syryjczyk, zdobywszy greckie wykształcenie retoryczne,
Tego, który stworzył was! Trwajcie w Nim, a nic was nie potem zdołał zabłysnąć także jako nadzwyczajny
zachwieje. Spocznijcie w Nim, a będziecie mieli pokój. Czemuż mistrz wymowy rzymskiej, i że miał też olbrzymie wykształcenie
idziecie ku rozpadlinom? Dokąd dążycie? To dobro, filozoficzne. To właśnie najbardziej mnie do niego
które kochacie, od Niego pochodzi. Tylko w takiej mierze pociągało. Okazuje się, że można wychwalać, a nawet
jest dobrem i czymś błogim, w jakiej jest skierowane ku kochać ludzi, których się nigdy nie widziało. Czy same
Niemu. Słusznie przemieni się w gorycz, jeśli człowiek głoszone przez innych pochwały wystarczą, aby ten, kto
opuszcza Boga i nieprawą miłością kocha to, co od Niego ich słucha, pokochał człowieka chwalonego? Na pewno nie.
pochodzi. Ale entuzjazm jednego człowieka w jakiś sposób udziela się
Czemuż więc tak uparcie brniecie przez drogi trudne, drugiemu. Podziwiamy osobę, którą się wobec nas chwali,
pełne udręki? Nie ma spokoju tam, gdzie go szukacie. tylko wtedy, gdy wierzymy w szczerość owej pochwały,
Możecie szukać bez końca: gdzie chcielibyście znalezć spokój, czyli wtedy, gdy chwali owego człowieka ktoś, kto go naprawdę
jego być nie może. Szukacie szczęśliwego życia w kocha. W taki właśnie sposób ja kochałem wówczas
krainie śmierci. Nie ma go! Jakże mogłoby być szczęśliwe ludzi na podstawie sądu innych ludzi, a nie na podstawie
życie tam, gdzie w ogóle żadnego życia nie ma? A właśnie Twego, Boże mój, sądu, na którym nikt się nie zawiedzie.
6 Iz 46, 8. Ale właściwie dlaczego nie podziwiałem owego Hieriusza
tu zstąpiło do nas %7łycie nasze, pokonało naszą śmierć, zabiło tak, jak mógłbym podziwiać słynnego woznicę rydwanu
ją mocą swojej żywotności i zawołało głosem wielkim, wyścigowego
abyśmy wrócili stąd do Niego, do tej odrębnej dziedziny, albo bardzo popularnego łowcę w igrzyskach
z której Ono zstąpiło do nas. Najpierw wstąpiło do łona cyrkowych, lecz zupełnie inaczej, o wiele żarliwiej, tak, jak
Dziewicy, gdzie zaślubiło naszą ludzką, cielesną i śmiertelną pragnąłem, aby i mnie podziwiano? Nie chciałem bowiem,
naturę, aby nie pozostała śmiertelną na zawsze. A potem żeby admirowano mnie i kochano tak, jak się admiruje
 jak oblubieniec wychodzący z komnaty swej, rozradowało i kocha aktorów  chociaż sam też obdarzałem ich podziwem
się jak olbrzym widzący przed sobą drogę, którą i sympatią. Wolałbym w ogóle nie być znany niż mieć
ma przebiec" 7. Nie ociągało się, lecz pobiegło, wołając słowami, taką popularność; i spotykać się raczej z nienawiścią niż
czynami, śmiercią, życiem, zstąpieniem do otchłani, z taką miłością. Gdzież to się mieszczą w jednej duszy tak
wstąpieniem do nieba  wołając, byśmy do Niego wrócili. różne i przeciwne sobie nawzajem upodobania? Jak się one
I zniknęło z naszych oczu, abyśmy zwrócili się do naszych równoważą? Czy to nie dziwne, że jakąś cechę mogę lubić
serc i tam Je odnalezli. u innego człowieka, a u siebie samego brzydziłbym się nią?
Odeszło i oto jest tu z nami. Nie chciało pozostać z nami Przecież i ja, i on  obaj jesteśmy ludzmi. Człowiek może [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • razem.keep.pl