[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Wojno jak najpoważniej wątpić, czy Jakub Cathelineau oraz jego sąsiedzi zgłębiali,
zanim porwali się do broni, sławne dzieło Edmunda Burke, wydrukowane w Londynie już w
roku 1790, lecz w języku, o którym świadczy tytuł: Reflections on the Revolution in France...
Filozofowie reakcji też pragną przerabiać stary porządek, są  rewolucjonistami na
swój sposób . Doktryny kontrrewolucyjnej na razie brakuje, za to krwawa kontrrewolucja
ludowa staje siÄ™ faktem.
Tego rodzaju splot zjawisk stanowi dla literata pokusę nie do przezwyciężenia,
usprawiedliwia chyba próbę odgadnięcia dróg ludzkich skomplikowanych odruchów  i
obłędów.
33
V
2 sierpnia 1793 roku Konwencja ogłosiła lapidarny dekret:  Minister wojny wyśle do
Wandei wszelkiego rodzaju materiały palne, a to w celu zniszczenia drzew, zarości i
janowców. Lasy zostaną wycięte, schroniska buntowników zburzone, zbiory skoszone i
wywiezione na zaplecze działającej armii, bydło domowe ulegnie konfiskacie. Majętności
buntowników przejdą na własność Republiki. Kobiety, dzieci i starcy zostaną przeniesieni w
głąb kraju, gdzie przez szacunek dla zasad ludzkości będzie się dbać o ich utrzymanie i
bezpieczeństwo .
Omawiając działalność Jana Chrzciciela Carrier w Nantes, już się coś niecoś
powiedziało o sposobie wykonania humanitarnych przepisów. Tutaj zauważyć tylko
wypadnie, że dekret Konwencji równał się właściwie wyrokowi śmierci na wszystkich
młodych i w sile wieku będących wieśniaków wandejskich. Tego samego dnia  to znaczy 2
sierpnia  deputowany Barère uzasadniaÅ‚ wobec Konwencji potrzebÄ™ postanowieÅ„ tak
surowych.
 Zniszczcie WandeÄ™  woÅ‚aÅ‚  a Valenciennes i Condé przestanÄ… siÄ™ znajdować
we władzy Austriaka. Zniszczcie Wandeę i Anglik nie będzie już okupować Dunkierki.
Zniszczcie Wandeę, a Ren zostanie oczyszczony z Prusaków. Zniszczcie Wandeę, Hiszpania
zaraz poczuje niebezpieczeństwo... Zniszczcie Wandeę, a Lyon się nie oprze... Zniszczcie
WandeÄ™, a ocalicie ojczyznÄ™.
Bertrand Barère de Vieuzac byÅ‚ bardzo dobrym mówcÄ…. PowstrzymaÅ‚ siÄ™ od
obciążania oracji imionami wszystkich ówczesnych wrogów Francji. Nie wymienił wiec
Portugalii, księstw całej Rzeszy Niemieckiej, Sardynii ani innych państewek włoskich. Na
początku 1793 roku utworzyła się pierwsza koalicja antyfrancuska, wszystkie granice
Republiki stanęły w ogniu.
Historycy przyjmują, że przez szeregi powstańcze przesunęło się w Wandei około stu
tysiÄ™cy mężczyzn. Osiem razy wiçcej mieszkaÅ„ców liczyÅ‚ region objÄ™ty wojnÄ… domowÄ…. Dk
jej stłumienia potrzebne były odpowiednio wielkie siły republikańskie. Mierzyć je należy
dziesiątkami tysięcy wojowników.
Gdy Wandejczycy dopiero rozpoczęli akcję, 18 marca 1793 roku Francja doznała
dotkliwej klęski na froncie północno-wschodnim, pod Neerwinden. Trzydzieści pięć tysięcy
jej żołnierzy musiało tam stawić czoło pięćdziesięciu pięciu tysiącom Austriaków.
Aazarz Camot,  organizator zwycięstwa , głosił akurat wtedy pryncypia strategii, tak
pięknie urzeczywistnionej wkrótce przez Napoleona. Pouczał o konieczności skupiania sił,
tworzenia wielkich koncentracji, uzyskiwania przewagi w jednym określonym punkcie...
W dziewiętnaście lat pózniej Napoleon rozkazywał pod Borodino stu trzydziestu
sześciu tysiącom zbrojnych, będących wcale nie tylko Francuzami. Nie odniósł pełnego
zwycięstwa chyba nie dlatego jednak, że miał katar. W decydującej chwili zawahał się, cofnął
przed sięgnięciem po główny swój atut.  Nie wolno ryzykować ostatniej rezerwy, gdy się jest
o osiemset mil od Paryża  powiedział. Tą ostatnią rezerwą był korpus gwardii, składający
się wyłącznie z żołnierzy wypróbowanych w wielu kampaniach. Liczył osiemnaście tysięcy
ludzi.
Cesarz wielokrotnie rozwodził się nad bojowymi walorami Wandejczyków, szanował
zarówno ich męstwo, jak umiejętności taktyczne. Biadał nad losem trzeciego z kolei dowódcy
powstańców, Henryka de la Rochejaquelein, który poległ w dwudziestej drugiej wiośnie
życia.  Do czego mógłby dojść...  mawiał.
De k Rochejaquelein młodszy był od Neya, Masseny, Macdonalda, Murata, od wielu
innych marszałków i od samego Napoleona. W roku 1812 miałby czterdzieści lat.
Francja sama sprowokowała i rozpoczęła cykl krwawych wojen, zakończony bitwą
34
pod  Waterloo. O precyzji myślenia niektórych przywódców paryskich świadczy żywiona
przez nich początkowo nadzieja, że na czele armii rewolucyjnej stanie książę Brunszwicki,
człowiek masonerii, zajętej wszak od dawna głoszeniem religii Oświecenia, Rozumu i cnót
wszelakich. Arystokrata ten ruszył, owszem, w pole, lecz jako wódz naczelny wojsk pruskich
oraz austriackich i ogłosił nieszczęsny manifest, grożący Paryżowi zburzeniem, jeśli
jakakolwiek krzywda spotka rodzinę królewską.
Te same zapały, które skłoniły paryskich menerów do rozpoczęcia wojny zewnętrznej,
sprowokowały również wybuch domowej. Rzadko, doprawdy, da się równie jasno wykazać,
ile może kosztować doktrynerstwo żądne niczym nie ograniczonego władania.
Trudno oponować Jakubowi Bainville, który uważa wypowiedzenie wojny w roku
1792 za błąd straszny, samobójczy. Lecz skoro wojna ta stała się faktem, jedynym
racjonalnym postępowaniem mogło być już tylko skupianie sił, zaniechanie wszystkiego, co
prowadziło do ich rozpraszania. Postąpiono na przekór temu programowi, niebezpieczeństwo
zewnętrzne posłużyło wspomnianym przed chwilą menerom za motyw w coraz to
zacieklejszej walce o pierwszeństwo, o jedynowładztwo raczej. Piotr Gaxotte utrzymuje, że
samą wojnę sprowokowano po to, aby podsycić wygasające we Francji nastroje rewolucyjne.
Wkrótce nadejść miał taki czas, kiedy wieści o zwycięstwach wojsk francuskich stały się [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • razem.keep.pl