[ Pobierz całość w formacie PDF ]

pokochać, to trudno. Jeśli nie zmieniłeś zdania, wyjdę za ciebie. Nie potrafię bez ciebie żyć. Jeżeli jednak
masz mnie dosyć, zrozumiem.
Luiz milczał. Wydawało jej się, że minęła wieczność, zanim się odezwał.
- Claire Morgan nie odezwała się, bo ją o to prosiłem. - Wyjął telefon i podsunął jej zdjęcie
rozległego zielonego terenu. - To agentka nieruchomości, która na moje zlecenie znalazła ziemię niedaleko
Londynu. Chciałem tam wybudować schronisko dla twoich zwierząt. I dom dla nas. - Spojrzał na nią z taką
czułością, że Holly zaparło dech w piersi. Uśmiechnął się smutno. - Stało się, choć nie miałem odwagi się
do tego przyznać, nawet przed sobą... - Wziął ją za rękę i przycisnął ją do swych ust. - Zakochałem się w
tobie, mimo że bardzo się broniłem przed tym uczuciem. Nie zamierzałem tracić kontroli nad swoim
życiem przez jakieś romantyczne porywy serca. - Zaśmiał się gorzko. - Wydawało mi się, że jestem panem
swojego losu, oszukiwałem się, ale nie mogłem o tobie zapomnieć. Chyba dlatego tak upierałem się przy
małżeństwie; podświadomie nie chciałem cię stracić po raz drugi. Dzięki tobie pozbierałem się po śmierci
ojca, a nie okazałem ci ani krzty wdzięczności. Nauczyłaś mnie cieszyć się drobiazgami, pokazałaś mi
normalne, szczęśliwe życie, odczarowałaś mnie, a ja, jak głupiec, odrzuciłem taki skarb. Jestem idiotą -
dodał z rozbrajającym uśmiechem.
Powoli zsunął się z fotela, tak że klęczał teraz przed Holly, trzymając ją za obie dłonie.
Wydawało jej się, że śni. Uczucie wezbrało w niej niczym potężna fala, cała była wypełniona
miłością.
- Czy zgodzisz się zostać moją żoną?
Holly pokiwała głową. Po jej policzkach popłynęły łzy szczęścia. Zmiejąc się, powtarzała:
- Tak, tak, tak...
L R
T
- To dobrze, bo już kupiłem tę ziemię. Wybuduję tam dom dla nas i wszystkich naszych dzieci. -
Mrugnął do niej wesoło, po czym złożył na jej ustach długi, gorący pocałunek.
L R
T
Nazwa pliku: CXathy WXilliams - W śXwiecie sXławnych i bXogatych
Katalog: C:\Users\Iwona\Documents
Szablon: C:\Users\Iwona\AppData\Roaming\Microsoft\Szablony\Normal.dotm
Tytuł:
Temat:
Autor: Iwona
Słowa kluczowe:
Komentarze:
Data utworzenia: 2015-05-21 07:45:00
Numer edycji: 9
Ostatnio zapisany: 2015-05-22 07:17:00
Ostatnio zapisany przez: Smile Elona
Całkowity czas edycji: 255 minut
Ostatnio drukowany: 2015-05-22 07:17:00
Po ostatnim całkowitym wydruku
Liczba stron: 76
Liczba wyrazów: 27 284 (około)
Liczba znaków: 163 706 (około)
L R
T [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • razem.keep.pl